piątek, 18 kwietnia 2014

Pytanie :)



Trochę mnie rozłożyło i niestety test na żywo pomadki Sephora przesunie się w czasie. Obiecuję nagrać filmik i maksymalnie po świętach pojawi sie on na moim kanale na YouTube. Dziś jednak przychodze do Was z małym zapytaniem. Otóż będąc dziś z moim bratem na małych przedświątecznych zakupach, zahaczyłam również o lumpeks :)
Znalazłam oto taką sukienkę



 Na mnie prezentuje sie ona tak

 

Kolor realny to ten z pierwszych dwóch zdjęć. 

Jak myślicie czy nadaje się ona sa ślub szwagierki? Do tego czasu postaram się też troszkę zrzucić.

Pozdrawiam






5 komentarzy:

  1. Pewnie, że się nada :) Kolor pięknie do Ciebie pasuje, a maxi dress chyba (jeśli się nie mylę, bo nie jestem znawczynią mody) w dalszym ciągu jest na topie. Bardzo do twrazy Ci w niej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka śliczna ;-) a i kolorek teraz bardzo modny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sukienka i kolor śliczne, więc jak Ty się w niej dobrze czujesz, to nie ma się co zastanawiać.

    Ja na lipiec też muszę coś wymyślić na wesele do kuzynki...

    OdpowiedzUsuń
  4. już Ci pisałam na Insta, dodam też tu: sukienka piękna! I pasuje na ślub, sama bym taką ubrała z przyjemnością!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja powiem co innego, mam nadzieję, że się nie obrazisz. Też mam rozmiar maxi ;) i też nie zawsze mam tak łatwo, zeby kupić sukienkę. Jeśli chodzi o tą. Sukienka sama w sobie jest piękna, ale! Po 1. Powinnaś raczej szukać sukienki z zakrytymi ramionami, jakimś małym rękawkiem albo nawet takim symbolicznym motylkiem, Takie ramiączka tylko podkreślają masywne ręce. Po 2. biustonosz! Nie wiem czy to co masz pod sukienką to jakiś top, ale to absolutnie nie powinno mieć miejsca. Biustonosz bardzo kiepski, spłaszcza biust i rozlewa go na boki. Tutaj przyda Ci się coś dobrze zbierającego do środka. Zastanawiam się, czy góra nie wyglądałaby lepiej bez tego materiału z aplikacjami, bo w zamiarze ta warstwa z wierzchu miała być zapewne lejąca, teraz jest opinająca i chyba byłoby ładnie, gdybyś pokazała troszke biustu ;) Aplikacji dolnej mogłoby nie być, wtedy nie przykuwałaby uwagi na tę część ciała. Co do długości nie będę się czepiać, ładnie, chociaż długie suknie zawsze dodają lat. Ważne jest jak się w tym czujesz, bo mam wrażenie, że niepewnie. Nauczyłam się już, że jeśli nie czuję się w czymś pewnie, to nie kupuję/nie zakładam, bo otoczenie szybko wyczuje, że jest coś nie tak a i ja tylko będę myślała, jak wyglądam. Wiem, ze ciężko coś kupić, bo sama przez weekend szukałam sukienki, ale udało się. Moim zdaniem, powinnaś sukienkę na razie odłożyć, jak już troszeczkę zgubisz a na razie poszukać czegoś mocniej zabudowanego na górze, a odsłonić troszkę nóżki :) Nie wiem kiedy weselicho, bo może uda się faktycznie coś zgubić i sukienka będzie leżała lepiej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.