niedziela, 28 kwietnia 2013

Mała przerwa...

Dziewczyny 

Jakieś dwie godziny temu dowiedziałam się, że we wtorek mój wyjeżdża do Libii. Nie wiadomo na ile, ale minimum 4 tygodnie. Przepraszam Was, dziś miała się pojawić notka o Gliwickim Spotkaniu Blogerek, ale w chwili obecnej korzystam z ostatnich chwil z małżem i na samą myśl o wtorku, aż mnie skręca.

Obiecuję jutro do Was wrócić z relacją. 

Wyglądam teraz tak

(źródło)


6 komentarzy:

  1. Chwila odpoczynku podkręci Wasze relacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, ale najczęściej nie jest to chwila. Łącznie 3 miesiące jest w kraju w ciągu roku :(

      Usuń
  2. jak przykro .. ;/ ostatnio miałam to samo, ale szybko zlecialo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Głowa do góry! Jesteś twardą babą i sama sobie poradzisz :) A ile będzie radości jak wróci :)) ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.