poniedziałek, 15 sierpnia 2016

To co zakupoholicy kochają najbardziej



Zakupy, która z nas nie ma z tego przyjemności. A jeżeli jeszcze kupuje się to co bardzo się chce to już w ogóle. Ja jestem zakupoholiczką. Nie ukrywam tego. Owszem staram się ograniczyć zakupoholizm do minimum, ale czasem jest jak jest. Jeszcze przed weselem pojechaliśmy na Śląsk. I jak się okazało całe szczęście, że wyciągnęłam P do sklepu na poszukiwania spodni od garnituru, bo stare gdzieś posiał, a w bojówkach na ślub nie pójdzie. Zwiedziliśmy całe mnóstwo sklepów i zawsze trafialiśmy na spodnie slim. Już nie wiem, czy tylko takie ostatnimi czasy spodnie produkują. Na długość dobre, na udach mocno w sam raz. A P ma jeszcze dość rozbudowane mięśnie od grania na organach. Lata szkoły muzycznej i ćwiczeń pozostawiły po sobie ślad. Tak więc wszystkie spodnie były dość opięte na udach i klops. P bronił się rękami i nogami przed wizytą w Silesii, ale jakoś udało mi się go wytargać. I trafiliśmy do sklepu "Bytom". Mój szósty zmysł mnie nie zawiódł i odpowiednie spodnie znaleźliśmy bez problemu. W zamian ja polazłam do Douglasa na "rzucenie oczkiem". Spotkałam tam Asię z bloga http://www.asiablog.pl/ Okazało się, że tam pracuje, a dodatkowo jest tam też MAC. I tak trafił do mnie podkład Pro Lonwear NC20 i pomadka Brave. Na te rzeczy już od dłuższego czasu miałam chętkę, ale zawsze brałam coś innego. Tym razem nie mogłam sobie odmówić. Przy kasie okazało się, że P płaci ( i wtedy plułam sobie w brodę, że nie wzięłam jeszcze połowy sklepu :) ). 

Po jakimś czasie już w okolicach początku sierpnia P szukał zamiennika dla Canona 1000D. Na poszukiwania wybrał się do Wrocławia, a dokładnie do Magnolii. Więc znowu tam gdzie MAC się znajduje. Tym razem to ja postanowiłam sobie zrobić prezent urodzinowy i zakupiłam róż w odcieniu Dainty, korektor Pro Lonwear NC20 i rozświetlacz Soft & Gentle. Ten rozświetlacz też mi chodził po głowie już bardzo długo. I moje małe zakupy MACzkowe wyglądały tak



A wczoraj wybrałam się do naszej ostrowskiej galerii w poszukiwaniu palety cieni w odcieniach matowych. Poszukiwałam Essential Mattes ale znalazłam tylko Essential Mattes 2. Nie było źle. Myślałam jeszcze nad Iconic 2 ale stałam w tym sklepie i błagalnym wzrokiem patrzyłam na P, aby mi doradził, która wybrać. I tak zamiast z jedną paletą wyszłam z czterema. 


Acid Brights, Essential Mattes 2
Mermaids Vs Unicorns, Essential Day To Night

Mój kuferek kosmetyczny jest na jakiś czas zaopatrzony. Tzn dopóki coś ciekawego nie wpadnie mi w oko. Teraz jeszcze czekam na dostawę do sklepu palet Morphe Brushes i już będę całkiem usatysfakcjonowana. 


Pozdrawiam