piątek, 1 kwietnia 2016

Promocja Rossmann -49% na kosmetyki kolorowe Kwiecień / maj 2016





Jak pewnie większość z Was wie zbliża się kolejna szansa na zgarnięcie kilku fajnych kosmetyków w Rossmannie. Sklep ten robi tą promocję cyklicznie bodajże co pół roku. Aktualnie będą to terminy






Ja nie wiem czy w tym roku na coś zapoluję. Raczej nie mam takiej potrzeby. Jeżeli już się zdecyduję to na jakiś eyeliner lub pomadkę, ale to jeszcze nic pewnego.  

I nie przedstawię Wam w tym poście moich propozycji co warto zakupić, w co się zaopatrzyć. Każda z Was wie najlepiej czego jej najbardziej brak, lub czego potrzebuje. Mam jednak do Was wszystkich apel: 

NIE OTWIERAJCIE PRODUKTÓW

Nie wiem, czy iektórym nie przeszkadza, że kupują kosmetyk zmacany przez nie wiadomo kogo. Praktycznie przy każdym produkcie jest tester. Można sprawdzić co i jak. A jak nie ma, to trudno. Jeżeli jesteś na niego zdecydowana to kup, ale pod żadnym pozorem nie otwieraj opakowania i sięgaj po nowe nieotwierane, odkładając otwarte uprzednio na półkę. 

Nic mnie tak nie denerwuje jak to, gdy chce coś kupić i nie ma ani jednej rzeczy już nie przetestowanej. Mimo, iż leży tester, to wszystkie produkty i tak są całe wysmarowane, bo każdego innego trzeba spróbować, bo może jest inny. Nie wiem czy to taka cecha narodowa - "z czyjegoś talerza smakuje lepiej". Takie ostatnio mam wrażenie. Wchodzisz do Rossmanna i cofasz się w czasie. Dantejskie sceny się tam dzieją. Kumulacja przy półkach z kosmetykami, jakby coś za darmo dawali, ogólny hałas i zgiełk. 

Niektórzy traktują takie wyprzedaże jak okazję do darmowego przetestowania wszelkich kosmetyków - "nie moje, więc co mi szkodzi". Czy jak sprzedajesz później jakiś kosmetyk czy wymieniasz się na jakimś portalu to też najpierw musisz wszystko pomacać?


Nie wiem jak odbierzcie ten post. Może mnie poprzecie, a może poleje się na mnie fala hejtu. Nie wiem. Jednak bardzo bym chciała, aby ten post trafił do wielu osób, bo może chociaż jedna osoba czytając to opamięta się. Czy od tej jednej pomadki, błyszczyku czy tuszu do rzęs zależy Twoje życie? Czy musisz najpierw przetestować / otworzyć wszystkie produkty na półce, aby zdecydować czy chcesz kupić ten kosmetyk czy nie?

Post ten nie ma na celu obrażenie kogokolwiek. Liczę jednak, że osoby, które zachowują się jak "psy sąsiada" w drogerii spuszczą odrobinę z tonu i opamiętają się z otwieraniem wszelkiego rodzaju kosmetyków. 


Pozdrawiam 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz.