poniedziałek, 28 października 2013

Sajjidaa w kuchni - Kurczak w zupie gulaszowej z pieczarkami




Dziś kolejny odcinek kuchennej serii. Dzień wolny, więc miałam czas na pokręcenie się w kuchni. Ochota na domowe jedzonko przekonała mnie do małego poeksperymentowania. A w kuchni eksperymentować bardzo lubię. Dziś bohaterem będzie kurczak.



Składniki:


- podwójny filet z kurczaka
- 1 Węgierska zupa Gulaszowa Knorr
- pół kilo pieczarek
- 2 średnie cebule
- jedna średnia marchewka
- 200 ml śmietanki 18%
- sól i pieprz
- kilka plasterków żółtego sera

Filet płuczemy, kroimy na kotlety i odstawiamy. Cebulę obieramy i kroimy w piórka.  Pieczarki obieramy, kroimy na plasterki. Cebulę podsmażamy, dodajemy pieczarki i smażymy razem. Dosolić i dopieprzyć do smaku. Marchewkę obieramy i trzemy na średniej wielkości wiórki. Kotlety z kurczaka obtaczamy w zupie gulaszowej i układamy w żaroodpornym naczyniu.


 Na kotlety kolejno dodajemy pieczarki z cebulką i startą marchewkę.


 Zalewamy śmietanką i przykrywamy plastrami sera żółtego.



Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i pieczemy przez około 20-25 minut.

Można podawać jako danie obiadowe lub jako ciepłą przekąskę z chlebem. 
Tak wygląda po przekrojeniu:


Przyznam się Wam, że danie jest pyszne. Kurczak jest soczysty, a ser i pieczarki dodają mu zarąbistego smaku. Na początku martwiłam się, czy nie będzie to zbyt pikantne, ze względu na zupę gulaszową, ale śmietanka super zrównoważyła smaki. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam smacznego.

To kto wpada na obiad?

Pozdrawiam




czwartek, 24 października 2013

Elfa Pharm - wygrana - aktualizacja



Jako, że po zestaw nr 1 i po zestaw nr 2 nie zgłosiły się dziewczyny, które wygrały, wybrałam nowe osoby. Są to osoby o oczko niżej w losowaniu, a więc

Zestaw nr 1 otrzymuje

bluegirl.ewa

Zestaw nr 2 trafia w łapki

Cattie

Dziewczyny gratuluję i czekam na adresy do wysyłki.




wtorek, 22 października 2013

Wyprzedaż lakierów




Tak jak obiecywałam robię małą wyprzedaż moich lakierów. Przy lakierach znajdują się litery (N) - nowy, (U) - używany.

W sprawie lakierów proszę pisać na maila: sajjidaa@gmail.com


1. Piaski Catrice (N)

C02 Quel bleu turquoise, C04 Rouge, Bien Sur, C03 Sunny Side
Cena 7 zł / szt

2. Anny zestaw z kawiorem, nowy


Kupiony za 99 zł, sprzedam za 50 zł

3. Lakiery Paris Memories (U)

Nr od lewej 282, 299, 274, 241, 270

Cena 3 zł / sztukę

4. Anny (N)


Duże nr 203 i 528 20 zł/ szt i 174 - 15 zł

5. My secret (N)

164 Pearl Glow, 166 Golden Night 

Cena 3 zł za szt

6. 


P2 - 010 Flirtin Purple - 5 zł (U)
Sally Hansen nr 190 Posh Plum - 7 zł (N)
Max Factor nr 43 Odyssey Blue i nr 45 Fantasy Fire - cena 6 zł za szt (U)

7. 


Flormar nr 360 - 7 zł (U)
S.he nr 340 - 8 zł (U)
Inglot nr 27 - 10 zł (N)

8.
 

Essence Glitter Topper 01 bella - 6 zł (N)
Eveline nr 764 - 3 zł (U)
Vipera nr 428 - 3 zł (U)
Art De Lautrec 443 - 5 zł (U)
Golden Rose Matte ne 09 - 6 zł (N)

9.  Oddam za 1 zł/ szt

Wibo nr 52, Basic czerwony, Wibo nr 307, Wibo 308, Vipera 06 Redhot, Wibo fiolet ( granat), Wibo nr 267, Celia nr 42, Vollare nr 102


Do cen lakierów proszę doliczyć koszt przesyłki. Wysyłka ustalana indywidualnie. Przy większych zakupach możliwa niewielka negocjacja ceny. 





poniedziałek, 21 października 2013

Kilka słów o ...



Lakiery do paznokci poszły w odstawkę i pewnie niebawem zrobię jakąś wyprzedaż wielu z nich. Jednak nie o tym chciałam dziś mówić/ pisać. Zaniedbałam trochę Was i bloga. Niestety czasem po pracy nie mam siły nawet zjeść. Dziś miałam dzień wolny ( tzn tylko 2 godziny w pracy ) więc mogłam trochę odsapnąć i ponadrabiać zaległości. Dziś chciałabym Wam powiedzieć o moim niedawnym odkryciu. Jest nim 

IsaDora Twist-Up Gloss Stick



Opis ze strony producenta:

Nawilżająca pomadka - błyszczyk w sztyfcie
Niezwykłe doznanie – pomadka w połączeniu z nawilżającym błyszczykiem o kremowej konsystencji nada Twoim ustom miłego doznania.

Miękka, kremowa konsystencja, która idealnie rozpływa się na ustach, pozwoli na zatrzymanie wilgoci na długi czas, dzięki czemu usta staną się nieprawdopodobnie świeże, pełne blasku i koloru.

Dodatkowo działanie aktywnych wypełniaczy peptydu kolagenowego i pre-kwasu hialuronowego działa ujędrniająco, dzięki czemu usta wyglądają pełniej i bardziej płynnie.

Wykręcany sztyft ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości produktu.

Dostępna w 8 soczystych odcieniach.

Waga netto: 2,7 g

Nieperfumowana. Testowana klinicznie.


Ja posiadam kolor oznaczony nr 08 czyli Red Romance. 



Opakowanie takie jak w przypadku Chubby Stick Clinique. Jednak konsystencja jest troszkę inna. Sztyft z IsaDory sunie gładko po ustach, pozostawiając bardziej napigmentowany kolor. Usta są nawilżone, a kolor pozostaje z nami na około 3 godziny. 

Kolor na ustach prezentuje się tak



A Wy posiadacie w swoich zbiorach którąś z kredek IsaDory? Ja chciałabym jeszcze kolorek nr 05 Pink Punch. Jednak teraz mam trochę pilnych wydatków i trochę moja chciejka będzie musiała poczekać. Chyba, że ktoś jest chętny do obdarowania mnie takim miłym prezentem ?






niedziela, 20 października 2013

Konkurs Elfa Pharm - wyniki




Przepraszam Was, że tak długo to trwało, ale ostatnio wcześnie wychodzę z domu, a wracam praktycznie nocą. Tak jak obiecałam, zamieszczam wyniki rozdania z firmą Elfa Pharm.

Nie przedłużając

Zestaw nr 1 
 

wygrywa

Paczajka


Zestaw nr 2 


 wygrywa

Ewa TK




Zestaw nr 3 


wygrywa

Panna Dominika




Wygranym serdecznie gratuluję i proszę o adresy do wysyłki na maila: sajjidaa@gmail.com

 Na nadesłanie maila macie 3 dni. Po tym czasie wybiorę inną osobę. 





czwartek, 10 października 2013

Zmiany są dobre



Jeszcze kilka godzin temu wyglądałam jak na zdjęciu z przed ostatniego postu. Dziś podjęłam męską decyzję, a raczej została ona podjęta przez wyprowdzonego z równowagi przeze mnie fryzjera. Ciągle miałam pewne obawy, ściąć, a może jednak nie, a może tak. Mateusz dziś nie wytrzymał mojego stękania i powiedział krótko, ścinamy. Zanim skończył zdanie moje długie włosy leżały na podłodze. Lekki szok,ale teraz jestem mu za to wdzięczna. Sama pewnie nadal bym miała wielki dylemat. 

Przedstawiam Wam zatem Sajjideę w nowym wydaniu




I co sądzicie?






środa, 9 października 2013

Wibo Eliksir



Późno się skusiłam na te pomadki. I przyznam się bez bicia, że trochę żałuję, że nie sięgnęłam po nie wcześniej. Jak na razie w swojej kolekcji posiadam dwa kolorki 03 i 04.


 Pierwszy z nich czyli kolor o nr 03 to przepiękna fuksja, zaś 04 jest lekkim różem. 

 Wibo nr 03 i 04

od lewej 03 i 04

Obie pomadki zachwyciły mnie swoją konsystencją, suną aksamitnie po ustach, jedna warstwa ładnie pokrywa usta kolorem. Zapach nawet podoba mi się w nich. Goszczą u mnie od około tygodnia i chyba skuszę się jeszcze na inne kolorki, o ile oczywiście jeszcze znajdę, bo ostatnio szafy Wibo u mnie w mieście świecą pustkami. Szał na te pomadki jak widać trwa w najlepsze.

Pomadki ładnie nabłyszczają, są w miarę trwałe, a ich wygląd na ustach przypomina mi bardziej pomadko - błyszczyk. Coś jak Celia z serii Nude. Denerwujące jest tylko odrobinę to plastikowe opakowanie.

Naustnie prezentują się tak

Wibo nr 03


Wibo nr 04



A wy macie jakieś kolorki? Skusiły Was te pomadki?





wtorek, 8 października 2013

Czas na minerały



Uległam i ja. Jakiś czas temu od Panny Dominiki dostałam podkład mineralny z Annabelle Minerals w odcieniu Beige Light. Zaczęłam go używać i zakochałam się totalnie. Wszelkie inne moje podkłady poszły w odstawkę. 

W moim ostatnim poście mam go na twarzy i możecie zobaczyć, że kryje wyśmienicie. Nie zapycha, a aplikacja jest banalnie prosta. 

Postanowiłam zrobić jeszcze małe zamówienie na stronie Annabelle Minerals i dziś właśnie paczuszka do mnie dotarła.


Zamówiłam sobie dwa podkłady po 10 g każdy w odcieniu Beige Light i Natural Light, pędzelek Flat Top oraz korektor w odcieniu Light. Do zamówienia otrzymałam w gratisie podkłady rozświetlające Beige Fair i Natural Fair w formie testerów.

Podkład Natural Light będzie idealny na zimę. Jest on odrobinę jaśniejszy od Beige Light. Pędzelek jest malutki i idealnie będzie się mieścił w kosmetyczce. Korektor pewnie wypróbuje jutro. Sama już jestem ciekawa jak się spiszą moje "małe" cudeńka. 

A Wy mieliście styczność z firmą Annabelle Minerals? Jakie są Wasze doświadczenia z tą firmą? Jesteście zadowoleni z produktów?

Zmykam do łóżeczka teraz. Czas powiedzieć dobranoc. Kolejny pracowity dzień dobiegł końca. Słodkich snów kochani :)






czwartek, 3 października 2013

Farouk BioSilk Finishing Spray Firm Hold lakier do włosów mocno usztywniający - recenzja




Ponad miesiąc temu na moją skrzynkę mailową otrzymałam zapytanie dotyczące współpracy.  Przemiły pan Tomasz ze sklepu http://www.fryzomania.pl/ zaproponował mi współpracę. Po zapoznaniu się z warunkami współpracy wyraziłam chęć podjęcia kooperacji. Dostałam listę produktów, z której miałam wybrać sobie jeden produkt. Mój wybór padł na 

Farouk BioSilk Finishing Spray Firm Hold lakier do włosów mocno usztywniający 74 g


 W chwili obecnej jestem gotowa już do wystawienia recenzji tego produktu. 


Opis ze strony sklepu:


Chcesz na długi czas utrwalić każdą swoją fryzurę? Jeśli tak, to lakier do włosów silnie utrwalający Farouk BioSilk Finishing Spray Firm Hold powstał specjalnie z myślą o Tobie.

Silne utrwalenie włosów z lakierem BioSilk Finishing Spray Firm Hold

Niepowtarzalna formuła lakieru zawiera naturalny jedwab i wyciąg z ziół, które pozwolą Tobie na niesłychanie mocne utrwalenie włosów. Ponadto lakier skutecznie odżywi Twoje włosy, nada im połysk oraz ochroni przed wysuszeniem i wilgocią. Lakier szybko schnie i nie skleja włosów. Łatwo się wyczesuje i zapewni Tobie zdrowo wyglądające i sprężyste włosy.


Opakowanie:

Pojemnik aerozolowy z zamknięciem poprzez przekręcenie nakładki.

Konsystencja/ zapach:

Klasyczny spray rozpylający delikatną mgiełkę.  Zapach bardzo przyjemny, typowy dla produktów Biosilk. 


Cena: 

17 zł, choć w chwili obecnej na stronie http://www.fryzomania.pl/ można go kupić za 15,92 zł

Pojemność:

74 g

Do kupienia:


Moja opinia:

Lakier bardzo przypadł mi do gustu. Bardzo silnie utrwala fryzurę, ale nie daje efektu skorupy. Nie skleja włosów. Bardzo łatwo można go wyczesać z włosów. Nabłyszcza włosy i mam wrażenie, że lekko podbija intensywność koloru włosów. Przetestowałam go w różnych warunkach. Za każdym razem włosy są takie jak je wcześniej ułożyłam. Wytrwał imprezę całonocną i moja fryzurka nie ucierpiała. Bardzo fajnie pachnie, a małe opakowanie jest idealne na wyjazdy. Ja penie niedługo kupię go ponownie. Polecam


Bardzo dziękuję Hurtowni Fryzjerskiej Fryzomania za możliwość przetestowania produktu. 

Fakt, iż otrzymałam produkt nieodpłatnie nie ma wpływu na recenzję.


W gratisie zostawiam Wam jeszcze zdjęcie mojej dzisiejszej fryzurki, która została usztywniona w/w lakierem. Trzyma się bez zarzutu już ponad 8 godzin :)