czwartek, 28 lutego 2013

Dokładka do wymian m.in biżuteria

Wszystkich chętnych zapraszam do wymian. W grę wchodzi również sprzedaż.
Dołożyłam m. in








Lakiery na wymianę

Uzbierało się ich dosyć sporo. Chętnie wymienię na inne kosmetyki lub lakiery do paznokci. Może ktoś ma ochotę. W grę wchodzi również sprzedaż, jeśli ktoś chce. 

Inglot nr 27 - nowy (10 zł)
Bell nr 05 - nowy ( 5 zł )
Virtual nr 104 Violet Angel - raz użyty ( 5 zł)
Essene nr 86 A lovely secret - raz użyty ( 5 zł)
 Edit bez nr - używany (zużycie 2%) (oddam gratis)

Vipera Jumpy - używany (oddam gratis)
Editt bez nr - używany (oddam gratis)
Editt bez nr - pomalowany 1 paznokieć (oddam gratis)
Editt bez nr - pomalowany 1 paznokieć (oddam gratis)
Catrice nr 560 - używany (zużycie 1%) ( 5 zł )

 Isabelle Dupont nr R106 - pomalowany 1 paznokieć ( 3 zł )
Pupa nr 619 - pomalowany 1 paznokieć ( 15 zł )
Max Factor nr 43 -  pomalowany 1 paznokieć ( 10 zł)

Lakiery zaznaczone jako"oddam gratis" tylko dodaje do większych wymian lub sprzedaży 
( max 2 szt gratisu )




środa, 27 lutego 2013

Niespodzianka

Dziś Pan listonosz przyniósł do mnie małą przesyłkę. Jako, że śpieszyłam się, odłożyłam na półkę i wyszłam z domu. Po powrocie do domu przepatrzyłam całą kopertę i odnalazłam tylko swój adres. Gdy otworzyłam przesyłkę w moje łapki wpadł piękny woreczek z prezentem. Zresztą sami zobaczcie





W woreczku znalazłam dwa lakiery Isabelle Dupont. Złoty nr R107 i róż ze srebrnymi drobinkami nr R106.

Przyznać się kto mi zrobił niespodziewankę??



Makijaż z pigmentem Inglot nr 85

Tak jak obiecałam, wklejam zdjęcie makijażu wykonanego z użyciem pigmentu nr 85 z Inglota. Powiem szczerze, że przepadłam. Strasznie podoba mi się efekt jaki tworzy ten pigment. To już mój trzeci pigment z tej firmy, z czego drugi kameleon. Makijaż jest bardzo prosty, bo potrzebowałam do jego wykonania czarną kredkę i właśnie pigment. 
A oto efekty:







Kosmetyki użyte w makijażu:

Chanel, Pro Lumiere nr 20 Clair
Estee Lauder, Double Wear Stay In Place Powder Makeup
Astor, czarna kredka do oczu
Inlot, cień do powiek nr 85
Clinique, High Impact Mascara nr 01 Black
BeYu, żel do brwi
Chanel, Soleil Tan De Chanel
Alverde, róż do policzków nr 04 Soft Pink
Inglot, pomadka do ust nr 144






Mały konkurs

Idąc przykładem Panny Dominiki również ogłaszam konkurs na nagłówek. Piękne prace zostały przesłane do Dominiki na konkurs i też zapragnęłam coś zmienić. Marzy mi się coś nowego. 

Szerokość od 1050 do 1250, wysokość około 350. 

Na propozycje czekam do 20.03.2013 . Swoje propozycje przesyłajcie na sajjidaa@gmail.com
Ilość prac dowolna. Na nagłówku może znajdować się adres bloga lub nazwa. Sama wybiorę pracę , która trafi na mój nagłówek. Osoba, która zwycięży dostanie ode mnie nagrodę o wartości ~50 zł. Będzie to niespodzianka. Ale żeby niespodzianka była trafiona, prześlijcie również swoje preferencje - kolor, firma (lakiery, cienie do powiek, żele pod prysznic itp).

Czego ja bym chciała? Coś jasnego, nieprzesadzonego, kolorowego. Uwielbiam kwiaty bzu i frezje. Kocham patrzeć w gwiazdy, więc może być coś gwiezdnego. Możecie korzystać ze zdjęć umieszczonych tutaj, lub w razie potrzeby służę również innymi zdjęciami.


 Liczę na Waszą kreatywność.





poniedziałek, 25 lutego 2013

Projekt "Kontynenty" - Ameryka Północna

Projekt "Kontynenty" zapoczątkowała Mixoflife. Ale to pewnie już wiecie. Myślałam, myślałam i wymyśliłam: JAMAJKA. Kolorki dobrałam tak, aby właśnie kojarzyły  się z Jamajką. Mnie się podoba, a co najlepsze, bardzo dobrze się w nim czuje. Ale czas na zdjęcia






A co Wy sądzicie o tym makijażu?




Kolejne dokładki

Dołożyłam jeszcze trochę rzeczy do zakładki 
wymiana/sprzedaż/oddam. 
Wszystkich chętnych zapraszam
 tutaj

Wieczorem powinno pojawić się jeszcze więcej rzeczy. 










niedziela, 24 lutego 2013

Wyprzedaż w Douglasie dobra na doła + małe cudo

Dobrze, że ten dzień już się kończy. Dopadła mnie chyba zimowo wiosenna depresja. Już sama nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Wszystko dziś było nie tak. Ból głowy przeszedł, ale czułam się fatalnie. W sensie psychicznym, nie fizycznym. Postanowiłam przejść się na małe uzupełnienie lodówki, oraz chemii kosmetycznej. Moje kroki skierowałam również do Douglasa, aby zapisać się na spotkanie z marką Estee Lauder. Zakupiłam przy okazji lakier Pupa  nr 619 i kilka innych rzeczy. Zresztą zdjęcia najlepiej zobrazują moje zakupy

Clinique - Dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust
Douglas - Serum do włosów z olejkiem arganowym
Essence - zmywacz do paznokci kokos i papaya
Pupa - lakier do paznokci nr 619


Przy okazji załapałam się na małą wyprzedaż kosmetyków

Oh! So chic passionflower
Stenders - mydło w płynie różane
Stenders - mydło w płynie lawendowe
Wszystkie rzeczy wyprzedażowe po 4,50 zł. 

W Naturze również promocja i mimo iż wszystko kusiło zdecydowałam się tylko na 

Fruttini - sorbet do ciała Truskawka z wanilią
Fruttini - balsam do ciała Gruszka i brzoskwinia


Już od dłuższego czasu chodziłam koło pewnego pigmentu z Inglota. Mowa oczywiście o nr 85. Dziś spełniłam tą małą chciejkę.


Jutro wyczaruję jakiś makijaż z tym pigmentem. Bardzo się cieszę, że go mam.

Na koniec pokażę Wam moją bransoletkę. Jak Wam się podoba? Miał być to naszyjnik, ale zdecydowałam się, że zrobię bransoletkę. Takie cuda tworzy Pani Magda  Polecam jej wyroby.






sobota, 23 lutego 2013

TAG "o mnie"

Cześć kochani

Mam dziś mega ciężki dzień. Od samego rana bolała mnie głowa. Choć trudno nawet nazwać to bólem. Miałam wrażenie, że za moment głowa mi eksploduje. Wzięłam tabletkę, kompres zimny na czoło i do łóżka. Myślałam, że chociaż się odrobinę zdrzemnę, jednak nie było takiej możliwości. Już sama nie wiedziałam co mam zrobić. Do tego wszystkiego doszły zawroty głowy i mdłości.  Teraz jest już trochę lepiej jednak nadal kiepsko się czuje. Dziś nie będzie długiego posta. Znikam do łóżka, a Wam zostawiam filmik z tagiem "o mnie". 





piątek, 22 lutego 2013

Projekt "Kontynenty" - Ameryka południowa

Projekt "Kontynenty" zapoczątkowała Mixoflife. Nadrabiam zaległości, ponieważ ostatnio nie miałam weny na makijaż. Jako inspirację wybrałam karnawał w Rio. Wyczarowałam coś takiego



Wyjątkowo podoba mi się w tym makijażu kolor pomadki. 







czwartek, 21 lutego 2013

Haul kosmetyczny + trochę narzekania

Dziś miałam trochę kiepski dzień. Małż w poniedziałek pojechał na delegację i wróci dopiero w połowie marca. Ja od poniedziałku zabiegana na maxa. A dziś wróciłam około 15 do domu i zastałam pobojowisko. Kochany Fufus pokazał co to znaczy bałagan. Powtarzałam sobie w myślach "to tylko szczeniak, to tylko..." i sprzątałam. Gdy ogarnęłam bałagan odkryłam kolejną niespodziankę Fufusa. Otóż posilił się kantem ściany. Ciśnienie mi skoczyła, ale na nowo powtarzam jak mantrę "to tylko szczeniak, to tylko..." tym razem już półgłosem. Myślałam, że na dziś koniec niespodzianek. Chciałam posprawdzać pocztę itd i odkryłam, że internet nie działa. Pomyślałam, no tak, jak zwykle jakaś awaria. Po chwili widzę światełko w modemie się nie świeci. I po nitce do kłębka, a raczek od modemu do ładowarki, odkryłam przegryziony kabel. Prawie krew mnie zalała, już nic sobie nie powtarzałam. Musiałam jechać załatwić ładowarkę. Wściekła i zmarznięta musiałam poprawić sobie jakoś humor. A przecież nic nie poprawia tak humoru jak zakupy. Zwłaszcza zakupy kosmetyczne :)

Na pierwszy ogień poszła Natura, gdzie znalazłam paletkę cieni Catrice z limitowanej edycji Cruise Couture przecenioną z 19,99 na 9,99zł. Nowiutka, niemacana. 



Drugi z kolei był Rossmann, gdzie zakupiłam peeling Alterra Pomarańcza i cukier trzcinowy



oraz lakier Max Factor o nr 43 Odyssey Blue.



Cudowny niebieski kolor z mnóstwem niebieskich iskierek. Może jutro pomaluję pazurki nim, ponieważ dziś mam jeszcze na pazurkach Kobo Amsterdam. Pomalowałam tylko małego pazurka.


Wracając do domu zajrzałam jeszcze na chwilę do chińskiego centrum. Do mojego koszyka wpadły dwa lakiery Editt, niestety beznumerkowe. Jeden to taki stalowy iskierkowy, drugi róż duochrom również iskierkowy - 3 zł sztuka.



 Tak wyglądają na pazurkach

(od lewej - Max Factor, Editt, Editt, Kobo )

Gdy już zmierzałam do kasy mój wzrok powędrował na półkę z perfumami. Co na nich zobaczyłam? Podróbkę Marka Jacobs'a Daisy. Powąchałam - pachnie tak samo. Buteleczka 100 ml z uroczymi kwiatuszkami. Nie mogłam się oprzeć, więc i on wylądował w koszyku. A to wszystko za całe 18 zł. 




Nie spodziewałam się jakiejś mega trwałości, ale szczerze powiem, że jak psiknęłam się około 18, tak do teraz zapach nadal jest na dłoni wyczuwalny. Dla mnie super. Także, jeżeli nie zależy Wam na oryginale to polecam.


Także humor mi się poprawił, już nie pałam rządzą zemsty. Post wyszedł długi, ale musiałam się wygadać.





środa, 20 lutego 2013

Powrót na Youtube

Swój kanał na Youtube miałam już jakiś czas temu. Niestety ze względu na kamerkę, która dokonała swego żywota, musiałam przegrać nagrywanie filmików. Wczoraj pokasowałam z konta filmy, które mi się nie podobają i dodałam nowy filmik. 
Dajcie znać, czy Wam się podoba.

Pozdrawiam



niedziela, 17 lutego 2013

Nieudana wymiana

Dziś będzie post o mojej nieudanej wymianie. 

Było to 19 stycznia. Umówiłam się z Magdą na  wysyłkę w kopercie bąbelkowej listem poleconym priorytetowym 21 stycznia. Ja swoją paczkę wysłałam, nawet dostałam potwierdzenie, że przesyłka dotarła cało i zdrowo. Jednak na paczkę od Magdy czekam i nadal do mnie nie dotarła. 

Pisałam  do niej, aby wysłała mi nr nadania - cisza. Po kilku dniach piszę ponownie z tą samą prośbą oraz z informacją, że nadal do mnie nic nie dotarło. Po tygodniu dostałam odpowiedź, że przesyłka została wysłana 23 stycznia, ale nie ma nr nadania, bo mąż zapomniał zabrać z poczty.
 Poprosiłam, aby przeszła się na pocztę i zapytała, bo może odnajdą po nazwisku skoro poleconym wysłane. 

Od 6 lutego czekam na odpowiedź, jednak nadal jej nie otrzymałam. Do dnia dzisiejszego również nic doi mnie nie dotarło. 

Bardzo się zawiodłam i nie wiem czy mam jeszcze ochotę na wymiany. Chyba jedynie z osobami, które znam. 

Powoli tracę nadzieję, na szczęśliwe zakończenie tej historii. Ogólnie kontakt z Magdą bardzo utrudniony, na maile odpisuje ogólnikowo. 

Będę informować jak się sprawa ma. Powiem jedynie, że jestem bardzo zawiedziona. To moja pierwsza taka sytuacja. I jest mi z tego powodu niewesoło.







czwartek, 14 lutego 2013

Ogłoszenie - zakupy w DM

Dziewczyny jutro będę w DM. 
Czy ktoś z Was ma ochotę na coś z tego sklepu. 
 Kosmetyki Alverde, Balea, S.he, p2.

Na maile czekam do jutra do godziny 9.00. 
 Mail: sajjidaa@gmail.com, w temacie wpiszcie zakupy DM



Produkty dostępne w zakładce Sprzedam



Walentynki

Wiem, że chwalenie się to brzydka cecha, ale nie mogłam się powstrzymać. Dziś po raz pierwszy, od 5 lat, Walentynki spędziłam z małżem. Tak to jest jak się ma wyjazdową pracę. Dlatego też dziś jestem szczęśliwa i byłabym nawet bez prezentu. Najlepszy prezent to możliwość spędzenia dnia z małżem. Ale oczywiście małż, mimo, iż się umawialiśmy na brak prezentów, prezentem mnie uraczył. I to nie byle jakim prezentem. Pierwszy prezent to 

Estee Lauder, Double Wear, Stay-in-Place Powder Makeup SPF 10



A drugim ażurowy wisiorek serduszko z mnóstwem cyrkoni w środku. Na żywo przepięknie się mienią, na zdjęciu trudno to uchwycić.


Zbliżenie
     

    A tak wyglądam ja w tym wisiorku. Przy okazji możecie zobaczyć mój walentynkowy makijaż z użyciem czerwonej szminki. 


Zawsze czerwona szminka była dla mnie rzeczą nie do zaakceptowaniu na moich ustach. Tę szminkę mam już od ponad 3 miesięcy i ją uwielbiam. Dla zainteresowanych jest to ARTDECO o nr 05.

I jak Wam się podobają prezenciki?





Ziaja; krem do rąk - recenzja

Jakiś czas temu spotkała mnie miła niespodzianka. Wróciłam po ciężkim dniu do domu, a w skrzynce czekało na mnie awizo. Nic nie zamawiałam, więc troszkę zdziwiona potuptałam na pocztę. Przesyłka w kopercie bąbelkowej od firmy Ziaja. Po powrocie do domu otwarłam i ujrzałam tubkę kremu do rąk. Bardzo miła niespodzianka. Uśmiech nie znikał z mojej twarzy przez cały wieczór. Przystąpiłam do testów. Jako, że moja zawartość tubki powoli dobiega, mogę się podzielić z Wami moimi przemyśleniami.



Ziaja; Krem do rąk ochronny z ekstraktem z bawełny


Informacje które znalazłam na tubce:

Intensywne nawilżenie skóry rąk:
  • narażonych na częsty kontakt z detergentami
  • wrażliwych na wiatr, mróz, zmiany temperatury
Sposób użycia:
Krem nanieść na umytą skórę dłoni i delikatnie wmasować. Stosować kilka razy dziennie.
bioforumuła COTTON: ekstrakt z bawełny, silikony
Działanie:
  • Wzmacnia funkcje ochronne naskórka.
  • Wygładza i uelastycznia skórę dłoni.
  • Likwiduje uczucie szorstkości.
Skład:


 Pojemność: 100 ml

Cena: 3 - 5zł


Moja opinia:

Krem koloru białego, lekko lejącej konsystencji. 

Taka ilość jak na zdjęciu w zupełności wystarcza na rozsmarowanie na dłoniach. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy. Dłonie po nim są miękkie, idealnie nawilżone. Dla mnie krem idealnie na zimę. Zapach delikatny, trudno mi go określić, ale bardzo przyjemny dla nosa. Trochę przypomina mi mydełko dla dzieci. Zapach utrzymuje się dość długo na dłoniach. Nie zauważyłam, aby w jakiś sposób mnie uczulił, bądź podrażnił skórę.  Jest to pierwszy krem, który nie powoduje u mnie chęci wytarcia, umycia rąk.  Produkt ląduje w moich ulubieńcach.

Opinia: 5/5



Fakt, iż dostałam produkt za darmo, nie ma wpływu na recenzję. 




poniedziałek, 11 lutego 2013

Projekt Kontynenty - Afryka

Troszkę spóźniona i na dodatek niewyspana po wyjeździe zaczynam projekt "Kontynenty". Zabawę wymyśliła Mixoflife



Pierwszy kontynent Afryka. Nie jestem zadowolona zbytnio z efektów, ale myślę, że tak całkowicie źle nie jest. Nie miałam kompletnie weny i wymyśliłam. A zresztą sami zobaczcie



Wyszedł mi choć trochę lew?

Obiecuje poprawę w nowym, tygodniu. A na razie zmykam spać, muszę odespać ponad 9-cio godzinną jazdę.