Wiele z Was wie, że cierpię na AZS. Bardziej dokuczliwe ( nasilone ) było to w czasach szkolnych, aktualnie raz na jakiś czas choroba przypomina o sobie. Wystarczyła zmiana pielęgnacji skóry i sierściuch ( alergia ). Ale o AZS opowiem w innym poście. Moje usta i strefa pod nosem bardzo często mi dokuczają. A to za sprawą
mega przesuszenia. Wiele produktów przetestowałam już w moim życiu, były
to balsamy, pomadki ochronne, kremy z witaminami, a nawet sterydy.
Niestety strefa pod nosem wiecznie była sucha jak pieprz, łuszczyła się i
mega swędziała. Nie dało się tego w żaden sposób zakryć, bo makijaż
sobie z tym nie radził, kremy mega nawilżające również. Nie miałam już
siły, powoli wpadałam w sidła depresji. Bo co tu zrobić gdy nic nie
pomaga, a na ulicy patrzą na Ciebie jak na trędowatą. Dziś chciałabym Wam przedstawić produkt, który naprawdę uratował moje usta i okolic pod nosem
Carmex, Moisturising Lip Balm Strawberry
Sam balsam wygląda tak
Kolor sztyftu jest lekko żółtawy, na ustach jednak pozostawia jedynie nawilżenie be koloru.
Skład:
Petrolatum, Lanolin, Euphorbia Carifera Cera, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Benzophenone-3, Ozokerite, Cetyl Esters, Theobroma Cacoo Seed Butter, Cera Alba, Paraffin, Parfum, Camphor, Menthol, Salicylic Acid, Vanilin.
Cena to około 10 zł.
Pewnie wiele z Was popuka się w czoło, gdy dowie się, że produkt ten stosowałam dodatkowo właśnie na okolice pod nosem. Ale jak to mówią " tonący brzytwy się chwyta". Sama za pierwszym razem podchodziłam do tego " jak pies do jeża". Aktualnie nie mam już z tym problemu. Na okolice pod nosem stosuję Carmex tylko w domowych pieleszach.
Na koniec zostawiam dwa drastyczne zdjęcia. To zdjęcie zanim zastosowałam Carmex. Stan jest w miarę ok, nie jet bardzo nasilony. Było o wiele gorzej, ale sami rozumiecie, że raczej unikałam wtedy zdjęć. Chodzi mi o to miejsce pomiędzy nosem a ustami. Usta tutaj są w stanie dobrym.
Aktualnie moje skóra pod nosem prezentuje się tak
Widać sporą różnicę prawda?
Wow, chyba muszę go kupić
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Ja jak najbardziej polecam. Warto.
UsuńMiałam i używałam dwóch wersji,uwielbiam go zimą :)
OdpowiedzUsuńJaką miałaś inną wersję?
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tą szminką.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować.
Usuńja szukam jakiegoś dobrego balsamu, teraz zamowiłam z Avonu z woskiem pszczelim, mam nadzieję, że pomoże :)
OdpowiedzUsuń