Dużo w moim życiu ostatnimi czasy się dzieje. Ręka w gipsie, brak czasu na cokolwiek daje mi mocno w kość, także nie za często się tutaj pojawiam. Po 12 grudnia wszystko powinno się już unormować, więc gwarantuję, że będę tu częściej zaglądać.
Jako, że jutro mikołajki, a dodatkowo moje półki z żelami pod prysznic zaczęły świecić pustkami, wybrałam się na małe zakupy. Wstąpiłam do Yves Rocher i zakupiłam aż 4 żele pod prysznic. Dodatkowo zaopatrzyłam się również w szampon do włosów.
od lewej: Ylang Ylang, Kwiat Lotosu z Laosu, Ziarna Kawy, Bio z Olejkiem Arganowym, Szampon rewitalizujący.
Żele pachną cudownie. Najbardziej przypadły mi do gustu kawa i ylang ylang. Już nie mogę doczekac się wypróbowania tych specyfików. Ciekawa jestem również szamponu. Zastanawia mnie jak się spisze na moich włosach.
Zrobiłam sobie również mały prezent, o którym już od dawna marzyłam. Jutro Mikołajki więc zdecydowałam się i nie żałuje.Jesteście ciekawi co to takiego?
Minę mam kosmiczną, na dodatek bez makijażu. Mam nadzieję, że się nie przerazicie :)
Mam jeszcze do Was małą prośbę. Od bardzo długiego czasu chodzi za mną czerwona szminka. Jednak za chiny nie umiem sobie dopasować koloru. Może mogłybyście pomóc, coś doradzić. Próbowałam już kilka razy jednak ciągle coś mi nie pasowało. Jakie są wasze ulubione czerwone szminki. Ważne dla mnie jest aby była kremowa i trwała. Wszystko inne ma już mniejsze znaczenie. Interesują mnie pomadki z tej niższej, jak i tej wyższej półki cenowej.
Buziaki
miałam kiedyś tylko, że wyżej :) ale w ostateczności po kilku latach się pozbyłam :)
OdpowiedzUsuń