Właśnie zauważyłam jak dawno mnie tutaj nie było. Bardzo wiele się u mnie zmieniło. Staram się ograniczać zakupy zwłaszcza kosmetyczne. Nie kupuje wszystkiego na łapu capu. Stan mojej cery niestety nie pozwala na przypadkowe kosmetyki. Co za tym idzie makijaż tylko delikatny i czasem mocniejszy okazjonalny. Używam tylko kilku kosmetyków na codzień, co wcale mi nie przeszkadza. Muszę mieć zawsze tusz do rzęs oraz pomadka. O tak,pomadka to moje must have i małe uzależnienie. Choć musiałam trochę ograniczyć ilość ich, bo miałam wrażenie, że mam ich tyle, że jakbym miała się malować co minutę, to nie wykorzystałabym ich do końca mojego życia. Aktualnie mam tylko kilka kolorów mocniejszych, bo na co dzień używam stonowanych kolorów. Uwielbiam zwłaszcza brudny róż. Prócz pomadek mam też inne niekosmetyczne uzależnienie. Między innymi różnego rodzaju włóczki ( uwielbiam szydełkować ) oraz torebki Obag :) Tak można mnie śmiało nazwać obagoholiczką. Jeśli będziecie chętni to pokażę Wam moją na razie jeszcze skromną kolekcję "gumiaczków". Niestety kolekcja niepokojąco się rozrasta :) ( zwłaszcza niepokojąco dla mojego portfela ).
Ostrów nie jest już moim miastem. Przez pewien czas mieszkałam na Śląsku, a aktualnie wywiało mnie na zachód. Mieszkam w Niemczech, do Morza Północnego mam nieco ponad godzinę drogi. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ostatnim miejscem o którym myślałam, że tam zamieszkam były właśnie Niemcy. Ja, która nienawidziła języka niemieckiego, odkrywam ten język na nowo. I już nie wydaje mi się taki straszny.
Także jak widzicie u mnie wielkie zmiany nastąpiły.
A co u Was?? Ilu z Was czekało na mnie i na mój powrót???
Pozdrawiam
A co u Was?? Ilu z Was czekało na mnie i na mój powrót???
Pozdrawiam