niedziela, 1 września 2013

Zakupy i spóźniony prezent urodzinowy



W mojej lodówce pozostało tylko światło i półki. Chcąc - nie chcąc musiałam uzupełnić zapasy. Przy okazji również wstąpiłam do Natury po wsuwki i gumki do włosów. 



Nie byłabym oczywiście sobą gdybym nie zajrzała na dział wyprzedaży. Udało mi się upolować 3 pigmenty Kobo
za 4 zł / sztuka.



Kolory prezentują się tak:


Już mam w planach kilka makijaży z ich użyciem. Zwłaszcza pomarańcz mnie kusi. Co do czerwieni to już bardzo długo szukałam pięknej czerwieni i ją wreszcie mam. Miedziany tak na doczepkę znalazł się w moim koszyku.

Pokażę Wam również mój spóźniony prezent urodzinowy. Moje małe skarby :)


Cień Giorgio Armani Eyes To Kill o numerze 3. Ciemny fiolet z dodatkiem złota.





Kolor prezentuje się tak


Kolor wielowymiarowy. Na skórze po roztarciu widoczne są tony fioletu, śliwki, złota z lekkim podbiciem brązu. 


Drugim prezentem jest lakier Zoya z serii Pixie Dust  o nazwie Solange


I to by było na tyle. Jak Wam się podobają moje zakupy??




4 komentarze:

  1. Podoba mi się bardzo fiolet :))

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie ciekawi ten złoty lakier:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie wyprzedażowe zakupy za kilka złotych.
    Sama skusiłam się na lakier w Hebe, przy zmianie szafy i wzbogaceniu jej o nowości, część produktów poszła jako sale za 7,99zł i mam piękną fuksję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.