Dziś piszę do Was z ciepłego łóżeczka w towarzystwie antybiotyku i ciepłej herbaty. Rozłożyło mnie choć dzielnie się broniłam. Skrzeczę, więc mało mogę rozmawiać. Po raz kolejny zapalenie krtani
:'(
Na dodatek nie wiem jak mam się wykurować, gdy muszę chociażby po zakupy chodzić i z psem na spacery.
Ale nie o tym chciałam dziś pisać lecz o lakierach do paznokci firmy Mariza. W moje łapki jakiś czas temu wpadły dwa kolorki.
Co mogę o nich napisać? Buteleczka mieści 5 ml produktu. Bardzo mi to odpowiada ponieważ może chociaż raz w pełni wykorzystam lakier. Pędzelek cienki, ale mnie on bardzo on odpowiada. Osoby z szeroka płytką paznokcia mogą na niego narzekać. Mimo, ze lakiery są tej samej firmy, różnią się konsystencją i stopniem krycia. Nr 21 jest piękną czerwienią i do pełnego krycia potrzeba jednej warstwy lub dwóch cieniutkich. Nr 26 to fiolecik o wykończeniu frost. Jedna warstwa daje efekt półtransparentny. Aby uzyskać kolor jaki jest w buteleczce potrzeba 3 warstw. Oba kolory mają fajną trwałość - do 3 dni bez utwardzacza. Wadą ich jest to, iż trzeba nałożyć pod te lakiery bazę. Barwią płytkę - czerwień na żółto, fiolet sprawia że paznokcie po zmyciu lakieru mają kolor siny. Na szczęście to jedyna ich wada. Koszt lakieru to około 4 zł za 5 ml.
Oba lakiery na pazurkach prezentują się tak
A Wy macie / używacie lakierów Mariza?
czerwień jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńMój by określił to słowem Ferrari
Usuńzdecydowanie tak ;)
Usuń3maj się i szybko wracaj do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńTrzymam się trzymam ( tylko się puścić nie mogę :P )
Usuńja mam pomarańczkę http://codziennik-agnusbe.blogspot.com/2012/04/spacerek.html
OdpowiedzUsuńnie testowałam jeszcze lakierów z marizy :)
OdpowiedzUsuń