środa, 28 sierpnia 2013

BingoSpa; Jedwabne serum do mycia włosów





Jakiś czas temu otrzymałam od firmy BingoSpa paczkę w ramach współpracy. W przesyłce znalazły się trzy produkty, a dziś przedstawię Wam pierwszy z nich.


Jedwabne serum do mycia włosów BingoSpa


Opis ze strony producenta:

Odbudowujące i uelastyczniające serum BingoSpa do mycia włosów.
Proteina jedwabiu posiada znaczne pokrewieństwo do protein występujących w skórze i włosach. Dzięki temu rozpuszczalne białko jedwabiu może tworzyć na powierzchni włosów film ochronny, który wygładza ich powierzchnię. Nadaje to włosom przyjemny chwyt, poprawia ich czesalność.

Proteiny jedwabiu posiadają ładunek elektrostatyczny przeciwny do ładunku włosów, dzięki czemu preparat posiadający w swoim składzie proteiny jedwabiu silnie przywierają do ich powierzchni.

Bogate w proteiny jedwabiu serum BingoSpa  zwiększa zatrzymywanie wilgoci na powierzchni włosów poprawiając ich podatność na układanie, zapobiega ich elektryzowaniu, nadaje włosom elastyczność, miękkość oraz jedwabisty połysk. 

Opakowanie:

Mała plastikowa butelka z aluminiową zakrętką.

Konsystencja / zapach:

Konsystencja średnio gęsta o mleczno różowym kolorze. Zapach przypomina mi płatki mydlane. 


Skład:


Cena:

9 zł

Pojemność:

150 ml

Do kupienia:


Moja opinia:

Trochę denerwuje mnie butelka tego serum, a raczej zakrętka. Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłaby zakrętka typu "klik". Niewielka ilość serum pozwala dokładnie umyć włosy, bardzo dobrze się pieni. Zapach ma mydlany, ale przyjemny. Bardzo dobrze sprawdza się po olejowaniu włosów. Do normalnego mycia u mnie się nie sprawdził, ponieważ bardzo plącze włosy i wymaga użycia odżywki. Może do włosów suchych bardziej by się nadawał, ponieważ moja mama użyła i była zadowolona.



Fakt, że otrzymałam produkt nieodpłatnie nie ma wpływu na recenzję.





9 komentarzy:

  1. Będę musiała wypróbować na moich suchych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czemu akurat do włosów suchych? nie powiedziałabym, bo może je jeszcze bardziej przesuszyć ;P a tak swoją drogą, to do zmywania olei powinno się używać produktów bez SLS, bo takie serum zmywa Ci dobre wszystkie rzeczy z włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam tak, ponieważ moja mama również użyła tego serum, a ma włosy suche. U mniej nie było problemu z rozczesaniem włosów.

      Usuń
    2. aha. ja mam kolagenowe i też plącze włosy. ma zresztą podobny skład, więc i właściwości.

      Usuń
    3. Kolagenowe też miałam i też plątał włosy.

      Usuń
  3. Mi równiez on strasznie platał włosy, sredniak z niego.

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj te buteleczki z zakrętką nie są fajnym rozwiązaniem. Pompka albo tradycyjny "klik" by był dużo lepszy. Lubię ich kosmetyki, tego akurat nie miałam. Nic straconego jeszcze nadrobię zaległości :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi opakowanie też nie przypadło do gustu i do tego skład nie powala. Faktycznie średniak :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.