Ostatnimi czasy zaczęłam znowu namiętnie czytać książki. Choć moja mama mówi, że je połykam. A czy to moja wina, że tak bardzo lubię czytać? Jakiś tydzień temu w moje łapki wpadła książka Glenna Puit'a "Wiedźma".
W lutym 2001 roku policja odkryła ciało Christine Smith. Jej zwłoki w zaawansowanym stanie rozkładu leżały w kuble na śmieci zamkniętym w schowku... Nie żyła od lat. Obok tej prowizorycznej trumny śledczy znaleźli książki o czarach i satanizmie.
W śledztwie brali udział eksperci, lekarze medycyny sądowej i entomolodzy współpracujący przy produkcji filmów CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas i Autopsja!
Książka oparta na faktach. W środku znajduje się 8 stron z autentycznymi zdjęciami. Wciągająca na maxa. Jeśli ktoś tylko lubi książki o takim klimacie to polecam. Ja przeczytałam w ciągu 3 dni. Teraz czytam książkę Matt'a Birkbeck'a "Mroczne sekrety".
Muszę też pochwalić się wymianą z Panną Dominiką
Paczuszka dotarła do mnie w czwartek. Co dostałam?
The Body Shop Masełko truskawkowe
The Body Shop Balsam do ust truskawkowy
+
The Body Shop Balsam do ust malinowy
Kochana dziękuję Ci bardzo serdecznie. Również za tę malinkę dodatkowo. Mam nadzieję, że z mojej paczki będziesz również zadowolona.
Przepraszam Was za jakość zdjęć, ale mój aparat ostatnio szwankuje. Dodatkowo nie zabrałam ładowarki z domu, więc chwilowo zostałam bez aparatu :-(
kobieta musi zabijac ciekawa ksiazka chetnie dostalabym ja w swoje rece:)
OdpowiedzUsuńA ja sie ciesze, że dodatkowa malinka Ci sie spodoba :) U mnie i tak była nieużywana, co najwyżej pyndzelkiem wybierałam, żeby sobie jakiś cień przerobic na farbke do twarzy. Paluchów balsam nie widział, a pyndzle czyszcze regularnie, wiec nic mu nie powinno byc :)
OdpowiedzUsuńo z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuń