Jakiś czas temu w osiedlowym sklepie natknęłam
się na mydło w płynie z firmy Apart. Ponieważ lubię testować nowości produkt
szybko trafił do mojego koszyka. Zdecydowałam się na wersję zapachową Algi i
Goji.
Powiem szczerze, że produkt mnie zachwycił. Skóra po nim jest super
nawilżona, gdzie przy moich problemach było to wybawieniem. Zapach delikatny,
mający w sobie powiew luksusu.
Kilka dni temu na blogu Elizabeth-Harmony
przeczytałam o konkursie. Jakim? Konkursie APART Natural. Postanowiłam wziąć w
nim udział. Jakie są reguły możecie przeczytać tutaj.
Pytanie konkursowe:
Którą z linii zapachowych marki APART Natural
uważasz za najbardziej interesującą dla Siebie? I dlaczego akurat tą linię?
Mimo, że przetestowałam wiele wariantów tychże
produktów, wciąż wracam linii zapachowej Algi i Goji. Ten zapach najbardziej przypadł
mi do gustu. Produkt cudownie się pieni, delikatnie myjąc. Zapach na skórze
pozostaje przez dłuższy czas. Jednak nie jest to zapach w żaden sposób duszący,
bądź natrętny. Pozostaje na skórze niczym delikatny szal otulający nasze ciało.
Składniki naturalne bardzo wspomagają moją
przesuszoną skórę.
Algi to wielkie bogactwo cennych dla naszej skóry substancji. Zawierają duże ilości węglowodanów (szczególnie polisacharydów) protein, lipidów, różnego rodzaju mikroelementów i witamin. Zawierają składniki poprawiające krążenie krwi, zapobiegające
zastojom limfy. Działają na nasz
organizm oczyszczająco. Poprawiają elastyczność naszej skóry. Są idealne dla
każdej cery, nawet tej atopowej.
Jagody Goji to ulubione owoce mnichów tybetańskich. Są bogatym źródłem witaminy C ( zawierają jej więcej niż pomarańcze), antyoksydantów oraz żelaza. Działają przeciwstarzeniowo. Wzmacniają odporność i układ immunologiczny. Oprócz witaminy C zawierają również witaminy B1, B2, B6, E, kwas linolowy, a także minerały takie jak cynk, miedź, wapń, fosfor.
Polecam te produkty każdej osobie, która chce zadbać o swoją skórę, a także duszę. Każda z nas zasługuje na chwilę relaksu. Na dotyk luksusu każdego dnia. Same pomyślcie: wracacie do domu po ciężkim dniu w pracy, w szkole, na studiach. Wszystko na około wydaje się wrogie, a Wy macie ochotę schować się pod kołdrą i wykrzyczeć złość. Po co psuć sobie nerwy. Przecież złość piękności szkodzi. A tego przecież nie chce żadna z nas. Lekarstwem na całe zło jest kojąca kąpiel. Tak więc nalej do wanny wody, zapal świeczki, włącz muzykę i relaksuj się. Po takiej kąpieli nabierzesz sił i nic już nie będzie straszne.
Pozdrawiam Was i do kolejnej notki :-*
Pozdrawiam Was i do kolejnej notki :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz.