Nie mogłam się powstrzymać. Jak tylko zobaczyłam te cienie od razu wiedziałam, że wieczorem będzie mini makijaż. Padam na twarz, ale nie mogłam wytrzymać do jutra. Jak na razie mogę jedynie powiedzieć,że cienie są po prostu super. Bardzo łatwo się blendują. Cudowna pigmentacja, nie pylą, ani nie osypują się. Puder wypiekany mega wydajny, bo potrzeba naprawdę minimalnej ilości aby wymodelować twarz :)
Jestem pod wrażeniem.
A do makijażu użyłam:
- Podkład Bourjois Flower Perfection N 52
- Puder fiksujący Glazel
- Baza pod cienie do powiek Estee Lauder
- Cień Glazel Terracotta nr 31 i 38
- Błyszczyk Glazel Diamond Lipgloss nr 20
- Puder wypiekany Glazel nr M2
- Tusz Clinique High Impact Mascara
- Tusz Clinique High Impact Mascara
bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w czerwieni:) Swoją drogą błyszczyk Glazel charakteryzuje się świetną pigmentacją:)
OdpowiedzUsuńJa już jestem w nim zakochana. Ogólnie świetną pigmentację mają kosmetyki Glazel. Moja pierwsza styczność z tą firmą i coś mi się wydaje, że na długo pozostanę jej wierną :)
UsuńOwszem, oczy fajnie pomalowane, ale... TE USTA! Przepięknie wyglądają, czerwień, to zdecydowanie Twój kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńPiękny rudy odcień wlosow:)
OdpowiedzUsuń