Wróciłam. Zrobiliśmy sobie z małżem wycieczkę. Było cudownie. Nocowaliśmy w pięknym hotelu, pozwiedzaliśmy trochę. Przejechaliśmy ponad 2000 km i jestem wykończona. Ale również szczęśliwa. Przywiozłam masę łupów z podróży. Nie byłabym przcież sobą gdybym nie zaczepiła o sklepy. Zobaczcie co udało mi się upolować:
Balea- pomadka ochronna do ust Pomarańczowa
Alverde - masełko do ciała Pomarańcza z bzem
Alverde - tusz do kresek zielony
Alverde - zestaw do stylizacji brwi
S.he - lakiery do paznokci o nr 340 i 278
Lakiery na paznokciach wyglądają tak:
(na małym palcu Essie nr 89)
Paznokcie malowane na szybko więc proszę nie zwracać uwagi na niedoróbki.
Balea - żel pod prysznic Czekolada i figa
Balea - żel pod prysznic Ylang Ylang
Balea -peeling Indian Chai - wanilia i cynamon
Alverde olejki
Arnika
Paczula i czarna porzeczka
Cytryna i rozmaryn
Dzika róża i rokitnik
Ktoś ma na coś ochotę? Jeżeli jesteście zainteresowani, to dajcie znać. Niedługo znowu wybywam i mogę zakupić również dla Was.
jak będziesz już wiedziała kiedy się wybierasz to daj znać :)
OdpowiedzUsuńPod koniec tygodnia planujemy z mężem wyskoczyć, więc w razie czego pisz
UsuńWspaniałe łupy =) szczególnie smacznie wyglądają olejki i żele, ach i ta pomadka ochronna =)
OdpowiedzUsuńOlejki są świetne. A pomadkę mam jedną na zbyciu, więc w razie czego na maila się odezwij :)
Usuńolejki sa świetne :)
OdpowiedzUsuńOj są. A jak pachną :)
UsuńMam żel czekolada i figa, a indian chai mam masełko do ciała :).
OdpowiedzUsuń