Wymianki oraz 2 lakierowe nabytki

Wszyscy lubią wymianki. Ja również. Dwie miłe wymianki mnie ostatnio spotkały i jedna wymianka niewiadoma. Ale zacznijmy od tych miłych akcentów wymiankowych.

Od Joasi, która odezwała się do mnie na maila dostałam dwa lakiery, oraz wisiorek z gwiazdką.

Były również gratisy, ale gdzieś się zawieruszyły w kosmetycznym kuferku.

Druga miła wymianka była z Małgosią z bloga http://herself-and-i.blogspot.com/

 Były również gratisy, nieumieszczone na zdjęciu. Mam nadzieję, że Małgosia mi wybaczy.

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za miłe wymianki. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się wymienimy.

Miałam też niemiłą sytuację. Oczywiście chodzi mi o wymianę. Umówiłyśmy się z dziewczyną na wymianę, podałyśmy adresy. Ja przesyłkę wysłałam, ona podobno też, ale do tej pory nic do mnie nie dotarło. Moja przesyłka dotarła do niej 25 stycznia. Od czasu wysyłki minęły już dwa tygodnie, prosiłam o nr nadania, o jakąś informację kiedy wysłała. Moje pytania jednak nie doczekały się odpowiedzi. Już sama nie wiem co mam z tym wszystkim robić. Jakieś rady??

Ostatnio też skusiłam się na dwa lakiery w Douglasie. Jeden to lakier Douglas o nazwie Spice it up, a drugi to Essie Over the edge. 

Na zdjęciu nie widać ślicznych drobinek. Może uda się je uchwycić na pazurkach. Ale to jeszcze nie dziś, ponieważ u mnie na pazurkach gości jeszcze poprzedni Essiak.