Z braku wiosny za oknem musiałam wyczarować wiosnę w domu. A dokładniej na twarzy. Tak to jest jak się człowiek nudzi :) Wyczarowałam motylka. Nie jest on idealny, ale praktyka dużo daje. Przynajmniej mam powód do uśmiechania się.
I co sądzicie???
Wszyscy chcą już wiosnę!
OdpowiedzUsuńwiosna, wiosna :))
OdpowiedzUsuńKolorowo i wiosennie aż się na sercu zrobiło patrząc na tego motylka:)
OdpowiedzUsuń